„..Słońce jest zawsze tam gdzie pada deszcz
Więc nie bój się deszczu
Bo ja jestem deszczem
Co pada na Twoje włosy
I na Twoje ręce „
Nigdy nie lubiłam deszczu. A teraz lubię. Bo gdyby nie deszcz nie powiedziałabym Ci że doprowadzasz mnie do szaleństwa, nie walczyłabym z urokiem mamby truskawkowej, nie odkryła jak dużo szczęścia dają glany zanurzone w kałuży, nie szukałabym po zakamarkach Jesus Christ Superstar, nie zdała sobie sprawy z tego jak ładnie wygląda w niebieskiej kratce, nie uśmiechała się nerwowo, gdy dowiaduję się od Ciebie tego wszystkiego co od dawna wiem sama a co boję się powiedzieć, nie zbiła tego cholernego majonezu i nie śmiała się przy tym pod nosem, nie popatrzyła życzliwie na Tymbarka „Głowa w górę”, nie liczyłabym przechodzących obok par ( osiem),nie byłabym wdzięczna za zwykłą niezwykłość tego dnia.. A teraz podziękuję Marcie. A czemu? A bo mnie rozumie, chce rozumieć i dobrze odpowiada na zadane pytania. Dziękuję Pani za każdą last’fmową literkę i każde słowo niekoniecznie dobre.A teraz nie pytaj, bo nie powiem nic więcej.