Archive for the Noc Category

Za dwadzieścia cztery minuty druga..

Posted in Noc with tags on 9 kwietnia, 2009 by nocnychmysligonitwa

dsc_0046

A gdyby tak ściąć? Spadałyby pokonane przez grawitację.

Jeden włos..
Drugi włos..
Kilka włosów..
Wiele włosów..

Baby, Please Don’t Go

Złe mi się śni..

Posted in muzyka, Noc with tags , , on 6 lutego, 2009 by nocnychmysligonitwa

kopia-dsc_0839
” Złe mi się…
Złe mi się…
Złe mi się śni
Siedzi na krześle
Patrzy mi w pępek
Od wielu dni
złe mi się śni ”

Rapist with your eyes on me.You pay some masturbation.

Posted in Noc, On with tags , on 2 stycznia, 2009 by nocnychmysligonitwa

dsc_1441
A gdyby kolejny ranek przyniósł uczulenie na zdolność myślenia? Kichnięciem reagować na myśl podstępnie wkradającą się pod czaszkę. Wysypką lubieżną przyozdobić ciało tak chętne do refleksji.Unicestwiać zarodek myśli,litery zmusić do autodestrukcji.Być wyzwoloną,wydrążoną z sumienia.

Co byś powiedział?

W nocy park zamienia się w dziki las,zapełnia opowieściami o złym wilku i czerwonym kapturku.

Posted in marudzenie, Noc with tags , on 27 stycznia, 2008 by nocnychmysligonitwa

Czwarta nad ranem – Wisława Szymborska

Godzina z nocy na dzień.
Godzina z boku na bok.
Godzina dla trzydziestoletnich.
Godzina uprzątnięta pod kogutów pianie.
Godzina, kiedy ziemia zapiera nas.
Godzina, kiedy wieje od wygasłych gwiazd.
Godzina a-czy-po-nas-nic-nie-pozostanie.
Godzina pusta.
Głucha, czcza.
Dno wszystkich innych godzin.
Nikomu nie jest dobrze o czwartej nad ranem.
Jeśli mrówkom jest dobrze o czwartej nad ranem
– pogratulujmy mrówkom. I niech przyjdzie piąta,
o ile mamy dalej żyć.

Siedzę tutaj. Na TVN 7 „Nie z tego świata”. Jest pierwsza w nocy. Niedziela 27 stycznia.Niedziela, po której nastąpi poniedziałek 28 stycznia. Nienawidzę tego poniedziałku.Już go nienawidzę. Chociaż jeszcze się nie zaczął.A teraz nie mogę spać. Skończył się słodki czas, gdy człowiek bez poczucia winy kładł się po 2.Bo przecież można było odespać dnia następnego. Z miną człowieka nieszczęśliwego kieruje swój wzrok na łóżko.Dochodzę do wniosku, że choć perspektywa spędzenia nocy na robieniu bezcelowego czegoś jest wyjątkowo pociągająca to jednak przydało by się powrócić do normalnego trybu życia.. gdy okolice godziny 2 wiążą z byciem w którejś tam fazie snu.Ehh i już nie będzie tak beztrosko.Idę..Może jednak uda mi się zasnąć.